Rok 1984
1 Kwietnia
Dzień Hanami
„Drogi Pamiętniku.
Nie wiem jak długo będę pisać te bzdury, które i tak nie powinny ciebie obchodzić. Znosisz dużo. Moje łzy, śmiech który przelewam na twój delikatny papier, kiedy spisuje swoje wspomnienia, z tamtych niezapomnianych dni, które przeżyłam z najbardziej rozumiejącym mnie mężczyzną jakiego pierwszy raz w swoim życiu spotkałam.
Wiesz jak ja za tym tęsknie? Nawet nie wiesz jak bardzo.
Czy go kocham? Ciężko mi powiedzieć. To ja powinnam zadać mu to pytanie.
Michael, czy ty mnie kochasz? Kochasz mnie tak mocno, że musiałeś odejść. Czy w ten sposób chciałeś udowodnić jakim silnym uczuciem mnie darzysz?
Dlaczego to zrobiłeś? Kiedy cię teraz najbardziej potrzebuje, ciebie nie ma. Siedzę w pokoju, czując jeszcze twój zapach skóry przypominający delikatny bez, który z dnia na dzień znika zostawiając po sobie pustkę oraz świadomość, że nigdy cię już nie zobaczę.
Mogę powiedzieć, że szczerze cię nienawidzę. Tak bardzo cię nienawidzę, że aż kocham.
Moje serce już dawno przestało bić dla kogokolwiek.
Wróć do mnie. Do swojego kwiatu, który co noc traci kolejne płatki, powoli umierając.
Chodź, pójdziemy na spacer doliną miłości‟.
No i jest Wazia(której nie chce się logować na swoje konto google, zbyt leniwa xd.)
OdpowiedzUsuńCałkiem nieźle się zapowiada. Tylko szkoda, że tak krótko...
Cóż ten Michael odwalił? O.o Mam nadzieję, że miał jakieś poważne powody, aby odejść...
Czekam na więcej!
Ważka.
Ojej aż mi się płakać zachciało xD :C
OdpowiedzUsuńSerio, tęsknota to cholernie trudne uczucie, chyba najgorsze z możliwych. Człowieka zabija coś od środka, umiera najgorszą śmiercią z możliwych, i nic a nic nie może z tym zrobić.
Strasznie mnie zaciekawiło, co tam się musiało dziać że Mike odszedł, ona cierpi... Jak ja to mawiam: 'nie dawaj nadziei, lepiej jej nie mieć niż ją stracić'.
Oj tak, tysiąc razy lepiej.
Czekam z ogromną niecierpliwością na nexta!
PS: dodaj tego swojego bloga też do spisu :D
Hejka!
OdpowiedzUsuńŁza się kręci w oku normalnie no.. Prolog jest smutny, bardzo.
Nie wiem co się stało między tymi dwojga, ale zapowiada się ciekawie.
Więc spadam i życzę weny :)
PS Napisz mi na blogu jak dodasz rozdział, Oki? :>
Pozdrawiam,
Karolina.
Matko....mi też chce się ryczeć.
OdpowiedzUsuńTak w ogóle cześć xD
Od razu mówię, że będę Twoją stałą czytelniczką :D
Prolog krótki, ale ja już wiem, że piszesz na tyle dobrze, żeby mnie to zainteresowało :D
Chyba domyślam się mniej więcej o czym będzie ta opowieść, coś nowego, a zarazem ciekawego :)
Zwiastun zajebisty <3
Czekam z niecierpliwością na pierwszy rozdział :D
A Twój blog ląduję na mojej liście blogów, które polecam :)
Pozdrawiam cieplutko <3
Hejka! :*
OdpowiedzUsuńDziękuje za zaproszenie na bloga, który oczywiście ląduje do obserwowanych.
Historia zapowiada się ciekawie. Michael odeszedł? No nie ukrywam, że wstęp mnie bardzo zaintrygował.
Pomysł z główną bohaterką, która jest Japonką jest świetny! Zazwyczaj głównymi bohaterkami ff są przypadkowe Amerykanki spotkane na ulicy więc fakt, że tym razem będzie to dziewczyna innej narodowości mnie strasznie ciekawi.
Więc czekam na rozwój wydarzeń! Życze masy weny!! :*
Pozdrawiam :D <3
Matulu, zamówiłam u Ciebie szablon, nie spostrzegając że sama masz opowiadanie z Jacksonem. Czuję się wniebowzięta, będąc tutaj. Prolog jest króciutki, ale zapisany w pięknej formie. Kocham pamiętniki, oddają wewnętrzne uczucia bohatera.
OdpowiedzUsuńDodatkowo, cholernie podoba mi się poetycki styl w jakim napisałaś wstęp, który bardzo mnie zainteresował. Chcę poznać ciąg dalszy tej historii. Już zaobserwowałam i postaram się śledzić posty. Jutro przeczytam rozdział pierwszy, dzisiaj już nie mam siły. Oczy same mi się zamykają ze zmęczenia.
Love,
Chelle